poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Nadal nadal pierwszy w Monte Carlo

A, więc tenisowy finał w Monte Carlo pomiędzy Rafaelem Nadalem a Davidem Ferrerem zakończył się wynikiem 6:4 7:5 dla Nadala. Przypomijmy, że Ferrer doszedł do finału pokonując rozstawionego z dziewiątką Juergena Melzera a Rafael Nadal wygrał z rozstawionym z czwórką anglikiem - Andym Murrayem.

Parę komentarzy na temat meczu:

Ani Nadal ani Ferrer nie grali dobrze. Obydwoje trzęśli portkami żeby nie przegrać, tylko Nadal trząs mniej. Łatwo to zilustrować faktem, że większość punktów było zdobytych przez tak zwane "unforced errors" czyli gracze nie zdobywali punktów, tylko robili "głupie błędy" i oddawali punkt.

Finał nie był widowiskowy. Kamera głównie była skierowana na przystojnego Nadala, który przed każdym serwisem poprawiał sobie majtki i wycierał dłonią spoconą twarz. Taki "sportowy rytuał" który pomógł jak widać.

Dodatkowo finał komentował pan Tomaszewski, który żyje 20 lat do tyłu, więc czasami musiałem go "mutować" i panie Tomaszewski - trzeba się updatować!

No i na koniec żeby podsumować finał ogladałem na polhsacie, więc po dwudziestu minutach reklam zapominałem już kto z kim grał. Ale to nie dziwne, bo finał był wymuszony. Jeszcze raz wynik:
Rafael Nadal - David Ferrer 6:4 7:5.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz