Jarosław Kaczyński nazywa PO lewicą. Jest to obrona przed faktem, że PO zabiera wyborców i część wartości reprezentowanych przez dawny PIS. W tej chwili PO przesuwa się w stronę demokratyczno konserwatywną.
PIS kończy swój żywot i finalnie będzie partą podobną do Ligii Polskich Rodzin, czyli skrajnie prawicową, siejącą strach i paranoje. Będzie dobrą partią do wysyłania na „wojenki”.
Gdzie w takim razie szukać opozycji do PO? Otóż będzie nią nowa lewica. Odegrają w niej rolę Palikot i część SLD. Ta lewica będzie głosiła hasła liberalne i wolnościowe.
Jest już na tyle „po komunie” żeby lewica nie kojarzyła się Polakom tylko z aparatczykami. Dlatego jest czas w Polsce na nową liberalną lewicę. Kto wie, może w przyszłości w polskim parlamencie będą dwie główne siły, jak w Stanach Zjednoczonych, czyli PO w roli demokratów i Nowa Lewica w roli liberałów.
Czyli podsumowując przyszłość rysuje się tak: PO - demokraci. Palikot i Nowa Lewica – liberałowie. Mniejszość niemiecka i PIS – skrajna prawica.