środa, 4 września 2013

Co powie Bernanke we wrześniu?

Ameryka.

Ben Bernanke 2008 United States Federal Reserve

Bernanke odchodzi z FED, natomiast jak wiemy we wrześniu ma zapowiedzieć czy Ameryka przestanie drukować pieniądze. Jak nauczyliśmy się w przeszłości nigdy posiedzenia FED nie wnoszą nic spektakularnego do gospodarki. Dlatego podejrzewam, że FED mgliście zapowie obniżenie pompowania pieniędzy. Rynki pewnie na tą wiadomość osłabią się, by ponownie odbić. I kontynuować powolny spacer w górę. To Ameryka. Wygląda dobrze, najlepiej wygląda NASDAQ, widać firmy z doliny krzemowej sprzedają to, co my chcemy i długo nie przestaną. Chcemy nowych smartfonów, zegarków interaktywnych i okularów googla. Sam fakt, że publikuję to na blogspocie stwarza samo nakręcającą się przepowiednię. Tylko, co jakiś czas dochodzą nas słuchy typu – Miasto Detroit zbankrutowało.

Teraz Europa.

Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy Europa jest przestarzała. Czy Ameryka, jako kolonia, jest miejscem doskonalszym, gdzie nauczyliśmy się tworzyć na poprzednich błędach. Tak jak następna kolonia kosmiczna, która będzie jeszcze doskonalsza. Można to porównać z migracją ze starego laptopa na nowy. Ostatnimi czasy wyniki PMI dla Europy są lepsze. Główną siłą napędową są Niemcy. W Polsce też się poprawiło, głównie za sprawą eksportu. W telewizji słychać Tuska i innych jak nakręcają społeczeństwo, że polepszy się z dnia na dzień. Śmieszne są te przepowiednie nagłego skoku naprzód, bo niby dlaczego tak by to miało być? Ja porównuję kryzys 2008 to wykresu uderzenia serca: mocne wejście góra, dół, góra i wyrównanie.

Wschód.

Rynki wschodzące i wschód. Rynki wschodzące ostatnio też upadają a chińska gospodarka już straciła parę. Dodatkowo mamy eskalacje zamieszek, nawet z użyciem broni chemicznej, w Syrii. I na koniec nie zapominajmy o sezonowości. Mamy wrzesień. Czyli koniec wakacji, powrót do pracy. Nic dziwnego, że na wiosnę w drugim kwartale mieliśmy skok w górę, w końcu to była wiosna. Teraz na chwilę przystopuje żeby pod koniec roku znowu przyspieszać.

piątek, 26 lipca 2013

Od notowań do nienawiści

Facebook i Apple w górę. Google, Samsung poniżej oczekiwań.

Po koniec lipca nadszedł czas raportowania spółek za drugi kwartał 2013. Google okazał się poniżej oczekiwań. Głównie dlatego że reklamy w komórkach są mało dochodowe. Apple skoczył w górę, niedużo, ale powyżej oczekiwań, dużo sprzedali na przykład ipodów mini. Samsung natomiast nie poszedł tak w górę jak przewidywano. Samsung jest głónym rywalem Appla na polu ipodów i telefonów. Facebook natomiast niespodziewanie poszedł bardzo w górę. I to właśnie głównie dzięki komórkom i używania facebooka w komórkach. Akcje poszły po tych wiadomościach, w ciągu jednego dnia, o 30 procent w górę. Dzięki czemu Zukenberg skoczył kilka oczek w górę w rankingu najbogatszych ludzi na świecie.

Facebook vs Google

Zaskoczyl mnie wynik Facebooka, bo miałem wrażenie, że czas Facebooka się powoli kończy. Jednak okazało sie, że nie można zaniedbywać siły portalu społecznościowego. Być może, że Facebook będzie cały czas tak silny póki będzie się trzymał na topie i inny portal społecznościowy go nie wykończy. A są takie portale?

Czy Google plus na przykład? Raczej nie. Bo facebook wydaje się być pojęciem słownikowym portalu społecznościowego. Chociaż też się ubezpiecza i stworzył facebook graph search. Być może facebook chce żeby 700 milionów użytkowników, którzy wg danych siedzą na facebooku dziennie, nie korzystało z googla skoro mają wyszukiwarkę  otwartą już na swojej stronie facebooka.

Ale Google to marka wyszukiwarek. Tutaj google jest pojęciem słownikowym wyszukiwania, nawet mówi się wygoogluj. I moim zdaniem Google nie stawia tak na zarobki. Tak jak mówił Lary Page, chcą zarchiwizować cały internet, i zrobią to w ciągu trzystu lat. Pieniądze to rzecz wtórna.

Facebook natomiast bazuje na zarabianiu. Po obejrzeniu Social Network dowiedujemy się, że Zukenberg zrobił facebooka po porzuceniu go przez dziewczynę, niejako z zemsty. A to moze nie być dobry fundament - zemsta. Być może fundament "misja" prezentowany przez googla jest mocniejszy. i dzięki temu powstanie coś większego.

Jak mówiono w filmie Incepcja myśl, idea, oparta na pozytwynych emocjach działa silniej niż oparta na negatywnych. Inaczej mówiąc dobro wygrywa. Dlatego stawiam cały czas na Googla. Myślę, że należy w niego inwestować, bo jest najbarziej przyszłościowy ze wszystkich blue chipów na rynku.

 Jednak Google

Google zbiera wszystkie nasze myśli i zapytania, miliardy dziennie. jeżeli zamienić to na emocje to może być barometrem emocjonalnym na dany dzień, a dzięki temu może przewidywać nastroje społeczności i przyszłe wydarzenia. Google będzie czymś wielkim. Jeżeli mówimy o ewolucji to nastpępnym krokiem będzie google. Jeżeli mówimy o wyobrażeniach sci-fi, typu terminator, matrix, to będzie tym google. ale myślę, że w pozywtynym świetle, albo w neutralnym, a pozytywy i negatywy będą wnosili do niego użytkownicy. Osobiście czekam z niecierpliwością na okulary googla.

Google
Na wykresie giełdowym Googla widzimy, że idzie jednostanie do góry odkąd wszedł na NASDAQ w 2004 roku. Facebook na giełdę wszedł rok temu, w 2012, i mimo że dwa dni temu skoczył 30 procent do góry to i tak jest poniżej notowań startowych



Facebook
Na koniec o Larym Pagu, budzi we mnie zaufanie. Nie jest showmanem, wypowiada sie spokojnie, skromnie. Posiwiał ostatnio. Wygląda jak człowiek ktory ma wizję i czuje odpowiedzialność która się z tym wiąże, i potrafi jej sprostać. Zukneberg mnie wkurwia z tą wyprostowaną postawą i rozbieganymi wyłupiastymi oczkami.

środa, 5 czerwca 2013

GOOGLE UP APPLE DOWN

źródło Bloomberg.tv
Dobre wieści od kolegów z Googla. Robią sobie lotnisko w San Jose, ponieważ dużo latają, będą mieć hangar, pięć prywatnych samolotów. Hangar będzie mógł pomieścić nawet dużego Boeinga 747. Na razie w tym miejscu jest duży parking, ale Siergiej i Lary mają wizję.




googleblog.blogspot.com
Druga sprawa to Google inwestuje w Skandynawskie elektrownie wiatrowe i zasila przy ich użyciu swoje północne jednostki. Jednostka nazywa się Google Finish Data Center. Najlepiej przedstawia to zdjęcie z originalnego bloga googla. Ostatani zakup miał miejsce wczoraj wtorek 4 czerwca.

Źródło Wikipedia Common License
Aplle z drugiej strony przegrał sprawę sądową z Samsungiem. Amerykańska komisja ds. handlu międzynarodowego (ITC) zakazała sprzedaży na terenie USA niektórych starszych produktów Apple, ponieaż Apple naruszył prawa patentowe Samsunga. Tim Cooks może się jeszcze odwołać do Federalnego Sądu Administracyjnego albo do prezydenta Obamy.

wtorek, 14 maja 2013

Bernanke kozioł ofiarny

Zastanawia mnie, dlaczego wszyscy w telewizji mówią, że będzie dobrze z gospodarką. Najczęściej są to prezesi dużych firm, prezes BZWBK na przykład dzisiaj w TVN CNBC mówił, że jest umiarkowanym optymistą i uważa, że dzisiejsze wyniki kwartalne, czyli rozwój na poziomie 0,4 procent, to już jest sam dół i teraz będzie tylko lepiej. Inny prezes mówił, że nadszedł czas na kupowanie akcji! Natomiast pogubił się w odpowiedzi na pytanie dziennikarza czy nasz rynek nie pójdzie w dół kiedy w USA nastąpi korekta (pamiętajmy, że amerykańskie indexy są na maximach)

Wszystko to mi smierdzi, oczywiste jest to, że prezesi nie mogą mówić, że będzie źle, bo to jest samo nakręcająca się przepowiednia. Ale prezesi i dyrektorzy, trzęsący się i spoceni, mówiący ze sztucznym uśmiechem, że będzie dobrze to już jest parodia.

A, co na to druga strona? Gdzie są pesymiści? Albo umiarkowaniu pesymiści? Bodajże raz w Bloombergu widziałem dyrektora, czy speca, który mówił w negatywnym tonie, że Amerykanie nadmuchali gospodarkę i tworzy się tak zwana asset bubble. Ale innych wypowiedzi nie zantowałem. Słyszy się tylko, że albo będzie powoli lepiej albo wszystko runie.

Ja osobiście jestem pesymistą i uważam, że po Lehman Brothers duże firmy w stanach się wyluzowały i uważają, że są too big to fall więc dalej cisną. Ameryka sie zadłuża i drukuje pieniądze. W Europie natomiast bardziej konserwatywnie do tego się podchodzi, Europa próbuje się nie zadłużać. Natomiast w Europie jeszcze jest jedna duża różnica, jest wiele państw z wieloma pomysłami, trudno o spójną politykę. W stanach FED działa odgórnie z Bernankim na czele. A jak wszystko runie to Bernanke będzie kozłem ofiarnym.


poniedziałek, 18 marca 2013

CYPR PODATKOWWE PIEKŁO

Wyobraźcie sobie sytuację, że idziecie do bankomatu wyjąć swoje pieniądze i ups i NIE MOŻNA WYJĄĆ. A do bankomatu jest dziesięcioosobowa kolejka!
Taką sytuację zastał dzisiaj nie jeden Cypryjczyk, który na wieść o opodatkowaniu depozytów postanowił wyjąć swoje pieniądz e z banku.
 
Prezydent Cypru mówi, że są to działania nieuniknione, ponieważ kraj stoi na skraju bankructwa i należy opodatkować pieniądze trzymane przez klientów w bankach. Niemcy szykują pakiet ratunkowy dla Cypru, kolejnego południowego kraju. Jak mówi Angela Merkel – dzięki opodatkowanie depozytów zyska się około sześciu miliardów Euro. Cypryjczyk, który miał zaoszczędzone 20 tysięcy Euro stracił w jednej chwili 1350 Euro. O swoje depozyty na Cyprze martwią się również inne kraje, jak Rosja, która ma ulokowaną w cypryjskich bankach sporą sumę.

Eksperci mówią, że Cypr przeholował w negocjacjach z unią i obecna sytuacja dla rządu jest bardzo niedobra.  Giełda w Warszawie na wieść informacji z Cypru poszła w dół, jak i inne giełdy europejskie.

piątek, 8 lutego 2013

W piątki nie myjemy włosów.

Bloomberg Londyn - angielska filia międzynarodowej telewizji biznesowej wprowadza nową modę. Casual friday to już nie tylko casual fit, ale też casual washing. 

Stwierdziłem to po tym jak główna prezenterka nie umyła swoich włosów blond tylko zaczęsała causal do tyłu. Jedna jeszcze ujdzie, ale zaraz do niej dołączyła druga blond prezenterka z taką samą fryzurą. To - panowie i panie - musi być nowa moda, w końcu to London - stolica mody.

A przy okazji jeden z porannych prezenterów nazywa się Gay Johnson! :)) To tak jak Gaylord Fucker ze Sposobu na Blondynkę!

czwartek, 7 lutego 2013

Akcje Google INC

Zawsze zastanawiam się czy zainwestować w Googla. A gdybym to zrobił rok temu to teraz akcje by skoczyły z 610 dolarów na 767 dzisiaj sic!

Natomiast dla zainteresowanych, google wystartował w 2004 w wakacje z ceną za akcje  85 dolarów. Więc mamy plus 900 procent. Mimo, że po drodze był kryzys w 2008.

Pytanie czy jest potencjał wzrostu? Ja uważam, że nadal jest. Natomiast myślę, że na odwrót  Aplle będzie spadać. Z jednego prostego powodu, stracili lidera w postaci Jobsa.

środa, 16 stycznia 2013

Nowa wyszukiwarka facebooka Graph Search!

Mark Zukenberg mówi, że nie nie indeksują sieci tylko połączenia między użytkownikami. Wyszukiwarka będzie się nazywać Graph Search. I będzie mieć przewagę nad googlem w tym, że na przykład jak szukamy firmy robiącej guziki to na stronie wyszukiwania w googlu wyskoczą nam dwa adresy, chociaż należące do tej samej firmy, w facebooku tak ma nie być.

Facebook do tej pory współpracuje z Bingiem Microsoftu (od 2007). Na pytanie, dlaczego nie zaczął współpracy z Google odpowiada, że Google nie chciał zaakceptować części ich polisy prywatności. Na przykład usuwania zdjęć z wyników wyszukiwania po tym jak użytkownik zmieni swoje ustawienia prywatności.

środa, 9 stycznia 2013

Czy bezrobocie będzie głównym problemem 2013 roku?

Zastanawiamy się, jaki będzie rok 2013? Czy pechowy? Na pewno widać zwolnienie gospodarcze na świecie. Nawet Chiny już tak nie szaleją. Wszyscy zaciskają pasa. Krzysztof Bielecki, przy premierze, sądzi, że po pierwszym kwartale powinno się polepszyć w Polsce. Spójrzmy zatem jak wygląda bezrobocie, które rośnie, pesymiści przestrzegają, że może ono sięgnąć 15 procent, co by znaczyło, że mielibyśmy 2,5 miliona bezrobotnych. Dlatego też minister pracy zapowiada wprowadzenie pewnych ulepszeń dla pracodawców, którzy mogliby zatrudniać pracowników w bardziej elastycznych godzinach pracy. Popatrzmy teraz jak bezrobocie wygląda w całej Unii Europejskiej, z badań pod koniec 2012 roku wynika, że jest ich około 11 procent, natomiast z tego większość, bo 18 procent, to kraje strefy euro, a głównie Grecja i Hiszpania.